W ostatni piątek, dziennikarz sportowy Sebastian Staszewski podzielił się informacją, że Elias Andersson, szwedzki piłkarz, ma najprawdopodobniej dołączyć do drużyny Lecha Poznań. 27-letni zawodnik, który jest lewym obrońcą w Djurgårdens IF, ma zostać przekazany do „Kolejorza” za sumę przekraczającą nieco 400 tysięcy euro. Wobec faktu, że Andersson w swojej poprzedniej karierze grał na pozycji pomocnika, wiadomość ta wywołała wiele pytań ze strony fanów na Twitterze, którzy zastanawiali się, jakie są plany klubu z Poznania w odniesieniu do nowego gracza.
Sebastian Staszewski wyjaśnił jednak wszelkie niejasności, potwierdzając, że cel Poznaniaków to uzupełnienie pustego miejsca na lewej obronie po Pedro Rebocho. Zatem nowa pozycja Anderssona w drużynie jest już jasna.
Wygląda na to, że Daley Sinkgraven nie przyłączy się do drużyny Lecha. Kilka tygodni temu, Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl poinformował o zainteresowaniu „Kolejorza” tym zawodnikiem, co wywołało falę entuzjazmu wśród kibiców. Sinkgraven, który ostatnie cztery sezony spędził w Bayerze Leverkusen i rozegrał aż 59 meczów w Bundeslidze, byłby cennym dodatkiem do drużyny.
Jednak według Staszewskiego, trzy różne źródła potwierdziły mu, że transfer Sinkgravena do Lecha nigdy nie był brany pod uwagę. Holenderski zawodnik wykracza poza finansowe możliwości polskich klubów piłkarskich.