Amerykański żołnierz z Poznania nie żyje

Pierwsze informacje na temat przyczyn śmierci amerykańskiego żołnierza, którego ciało odnaleziono w Poznaniu w ubiegłym tygodniu, są już znane. Zmarły miał 45 lat i był członkiem zaawansowanego stanowiska dowodzenia V Korpusu Armii Amerykańskiej. Jego ciało zostało znalezione w mieszkaniu w pobliżu bazy wojskowej.

Kolonel Bartosz Okoniewski, zastępca Prokuratora Okręgowego ds. Wojskowych, podał do publicznej wiadomości na antenie Radia Poznań, że sekcja zwłok nie wykazała udziału osób trzecich w śmierci żołnierza. Ciało nie nosiło śladów, które mogłyby sugerować, że doszło do zabójstwa czy też wypadku. Jednakże, dokładna przyczyna zgonu nadal pozostaje nieznana – lekarz sądowy nie był jeszcze w stanie jej określić. W tej chwili śledczy oczekują na wyniki badań laboratoryjnych.

Interesujące jest to, że równolegle dochodzenie prowadzi również armia amerykańska. Przeprowadza ona swoje własne, niezależne śledztwo w tej sprawie.