Interwencja Centralnego Biura Antykorupcyjnego w jednym z wiodących instytutów badawczych podlegających Ministerstwu Rolnictwa wywołała poruszenie w środowisku naukowym i rządowym. Według naszych ustaleń, działania służb dotyczyły dwóch wydziałów resortu, a ich efektem było zatrzymanie obecnego dyrektora instytutu. Sprawa ma związek z nadzorem nad projektami finansowanymi z Krajowego Planu Odbudowy, co budzi szczególne zainteresowanie opinii publicznej.
Szybka reakcja resortu na zatrzymanie
Ministerstwo Rolnictwa od razu zapewniło, że nie dopuści do sytuacji, w której praca instytutu zostałaby sparaliżowana. Władze resortu szybko zapowiedziały kompleksową kontrolę wszystkich projektów realizowanych przez instytut, podkreślając wagę uczciwości i przejrzystości finansowania w ramach programów rządowych. Resort deklaruje pełną współpracę ze służbami i zapowiada, że każda nieprawidłowość zostanie wyjaśniona.
Priorytet: przejrzystość i pełna informacja
– Jesteśmy otwarci na wszelkie kontrole i gotowi do współpracy – komentuje Adam Nowak, wiceminister nadzorujący wdrażanie innowacji oraz cyfryzację w rolnictwie. Od września 2025 roku kieruje on Departamentem Innowacji, Cyfryzacji i Transferu Wiedzy, który był jednym z objętych działaniami śledczych. Jak podkreśla Nowak, priorytetem resortu jest rzetelne wyjaśnienie sprawy i zapewnienie opinii publicznej dostępu do najważniejszych informacji.
Kontekst: instytuty i inwestycje w ramach KPO
Instytut, którego dotyczy postępowanie, odpowiada za realizowanie projektów o strategicznym znaczeniu dla branży rolniczej. Nadzór nad działalnością tego typu placówek sprawują wspólnie Departamenty Innowacji oraz Hodowli i Ochrony Roślin. Warto przypomnieć, że umowa dotycząca realizacji inwestycji z KPO została podpisana jeszcze w grudniu 2023 roku przez ówczesną wiceminister Annę Gębicką. Instytut Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich pełni kluczową rolę w projektach związanych z produkcją i nowymi technologiami w sektorze rolnym.
Kim jest zatrzymany dyrektor?
Zatrzymany przez służby dyrektor to wieloletni pracownik instytutu – jeszcze w 2009 roku pełnił funkcję zastępcy, a od 2024 roku kierował jednostką jako dyrektor. Dotychczas jego praca nie budziła publicznych zastrzeżeń. Zatrzymanie miało miejsce 4 września, a jego celem było wyjaśnienie ewentualnych nieprawidłowości związanych z wdrażaniem projektów finansowanych ze środków KPO. Resort podkreśla, że do tej pory nie było sygnałów świadczących o nieprawidłowościach w zarządzaniu placówką.
Kolejne działania pod znakiem zapytania
Obecnie ministerstwo czeka na rezultaty licznych kontroli i postępowań. Dopiero po uzyskaniu szczegółowych wyników resort zdecyduje o dalszych krokach wobec dyrektora i o ewentualnych zmianach w instytucie. Do czasu zakończenia postępowania nie będą ujawniane kolejne szczegóły sprawy. Jednocześnie resort zapewnia, że społeczeństwo będzie informowane na bieżąco o wszystkich nowych ustaleniach dotyczących tej głośnej interwencji służb.