Wieczorne godziny w Gostyniu przyniosły nietypowe zdarzenie, które mogło zakończyć się tragedią, a stało się zaskakującą historią z udziałem dzikiego zwierzęcia i niezwykle opanowanej kierującej. Zdarzenie to zwraca uwagę na rosnący problem niebezpiecznych spotkań ludzi z leśną fauną na drogach regionu.
nagłe spotkanie na trasie pod Gostyniem
W czwartek, tuż po zmroku, na jednej z dróg w okolicy Gostynia, młoda kobieta prowadząca samochód osobowy niespodziewanie napotkała na swojej trasie dzika. Zwierzę wybiegło wprost pod koła jej pojazdu, uniemożliwiając uniknięcie zderzenia. Kierująca, zaniepokojona ryzykiem pozostania na nieoświetlonym odcinku drogi, postanowiła dojechać do miasta, licząc na szybszą pomoc w bezpieczniejszych warunkach.
Kiedy wreszcie zatrzymała się w centrum Gostynia, czekała ją niecodzienna niespodzianka. Po otwarciu maski okazało się, że młody dzik utknął w komorze silnika samochodu i nie jest w stanie wydostać się o własnych siłach.
koordynacja służb – szybka pomoc dla zwierzęcia
Zaskoczona kobieta natychmiast zawiadomiła policję. Funkcjonariusze po przybyciu na miejsce skrupulatnie ocenili sytuację i uznali, że niezbędna będzie asysta specjalisty. Wezwano weterynarza, który podjął się trudnej akcji ratunkowej. Dzięki szybkiej i profesjonalnej interwencji udało się wydobyć przestraszonego dzika bez dodatkowych szkód.
Zwierzę zostało oddane pod opiekę lekarza weterynarii. Po szczegółowych oględzinach okazało się, że młody dzik, choć przeżył ogromny stres, nie odniósł poważnych obrażeń. Kierująca również wyszła z tego niecodziennego zdarzenia bez szwanku.
dlaczego takie sytuacje się zdarzają?
Policja podkreśla, że obecność dzikiej zwierzyny na lokalnych trasach nie jest rzadkością, zwłaszcza w okresie wiosennym i letnim, gdy zwierzęta intensywnie migrują w poszukiwaniu pożywienia. Wiele z nich przemieszcza się w grupach, co dodatkowo zwiększa ryzyko nagłych wtargnięć na jezdnię, szczególnie po zapadnięciu zmroku. Warto pamiętać, że jeśli jeden dzik pojawi się na drodze, w pobliżu mogą być kolejne osobniki.
Funkcjonariusze apelują do wszystkich kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności w miejscach oznaczonych znakami ostrzegającymi przed zwierzętami oraz o zmniejszenie prędkości w godzinach wieczornych. Podkreślają, że czujność i szybka reakcja mogą uchronić zarówno ludzi, jak i zwierzęta przed poważnymi konsekwencjami takich zdarzeń.
jak postępować w razie kolizji z dzikim zwierzęciem?
Zgodnie z przepisami, w przypadku potrącenia dzikiego zwierzęcia kierowca ma obowiązek udzielenia mu pomocy w miarę możliwości lub natychmiastowego powiadomienia odpowiednich służb – policji, straży miejskiej lub weterynarza. Współpraca z ratownikami i szybkie zgłoszenie sytuacji to klucz do minimalizowania szkód i cierpienia zwierząt.
Eksperci zachęcają, by nie próbować samodzielnie uwalniać rannego zwierzęcia, gdyż może to być niebezpieczne zarówno dla ludzi, jak i dla niego samego. Najlepiej zabezpieczyć miejsce zdarzenia i czekać na przyjazd specjalistów. Takie postępowanie pozwala na sprawną organizację pomocy i zwiększa szanse na szczęśliwe zakończenie, czego przykład mieliśmy okazję zobaczyć właśnie w Gostyniu.