W północno-zachodniej Polsce policja zakończyła z sukcesem operację przeciwko zorganizowanej grupie przestępczej specjalizującej się w kradzieżach samochodów dostawczych. Grupa działała w sposób przemyślany, co pozwalało jej unikać wykrycia przez dłuższy czas, jednak dzięki współpracy kilku jednostek policji została rozbita.
Precyzyjne plany przestępców
Przestępcy skupiali się na nocnych kradzieżach samochodów dostawczych w różnych miastach regionu. Po wytypowaniu interesującego pojazdu, łamali jego zabezpieczenia i transportowali auto do tajnej lokalizacji. Tam samochody były rozbierane na części, co znacznie utrudniało ich lokalizację. Wykorzystywano zaawansowane technologie, w tym zagłuszarki GPS, aby unikać śledzenia.
Początek śledztwa
Seria kradzieży dostawczych w rejonie Wągrowca we wrześniu skłoniła lokalnych śledczych do wszczęcia dochodzenia. Pierwszym sygnałem była nieudana próba kradzieży busa, po której szybko doszło do kolejnego incydentu. Intensywna praca operacyjna pozwoliła na zidentyfikowanie podejrzanych.
Współpraca międzymiastowa
Śledztwo nabrało tempa dzięki współpracy policji z Wągrowca z funkcjonariuszami z Poznania i Bydgoszczy. Dzięki wspólnym działaniom możliwe było ustalenie tożsamości członków grupy i przygotowanie operacji ich zatrzymania. Zebrane materiały dowodowe pozwoliły na koordynację działań na szeroką skalę.
Zatrzymania i zabezpieczenie dowodów
Zatrzymania miały miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek w Gnieźnie oraz w powiecie Mogileńskim, kiedy to policja zaskoczyła dwóch mężczyzn prowadzących skradzione pojazdy. Podczas przeszukań funkcjonariusze odnaleźli narzędzia służące do kradzieży samochodów, w tym zaawansowane urządzenia do ich uruchamiania oraz zagłuszarki sygnałów GPS.
Zarzuty i proces karny
Zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży i włamań do kilku samochodów dostawczych oraz innych powiązanych przestępstw. Jeden z podejrzanych odpowie również za niezatrzymanie się do kontroli i prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków. Każdemu z nich grozi kara do 10 lat więzienia. Wobec trzeciego zatrzymanego, który zajmował się demontażem pojazdów, ciążą zarzuty paserstwa i usuwania znaków identyfikacyjnych, za co może zostać skazany na 5 lat więzienia.
Dalsze kroki policji
Policja planuje kolejne zatrzymania, a wobec podejrzanych złożono wnioski o tymczasowy areszt. Śledztwo w tej sprawie wciąż trwa, a funkcjonariusze nie wykluczają dalszych zatrzymań w związku z rozległym zasięgiem działalności tej grupy przestępczej.
Źródło: Policja Wielkopolska
