Zwrócenie uwagi na problem narastającej mowy nienawiści w polskiej sferze publicznej, zaowocowało podpisaniem apelu przeciwko temu zjawisku przez blisko 40 różnych instytucji oraz osób prywatnych. Wśród osób, które stały za tą inicjatywą, znaleźli się przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Instytutu Spraw Publicznych.
Katarzyna Zacharska, reprezentująca Instytut Spraw Publicznych, w swojej wypowiedzi ujawniła powód dla którego zdecydowano się na wystosowanie apelu. Bezpośrednim impulsem do działania były incydenty, które miały miejsce kilka dni wcześniej w Kaliszu. W miejscu publicznym pojawiły się grafitti, które zawierały groźby skierowane do Donalda Tuska – premiera Polski, Adama Bodnara – ministra sprawiedliwości, a także społeczności LGBT. Zdaniem Zacharskiej, ten incydent jest tylko jednym z wielu przejawów rosnącej fali kampanii nienawiści skierowanej przeciwko określonym grupom społecznym i osobom.
Zacharska dodała również, że zjawisku tak destrukcyjnemu jak mowa nienawiści nie mogą pozostać obojętne instytucje publiczne. Jako organy państwa, powinny one reagować, tak samo jak politycy, na każdy przejaw tego typu zachowań.
W apelu, którego autorem jest grupa inicjatorów, zwrócono się również do obywateli z prośbą o aktywne reagowanie na wszelkie sytuacje, w których dostrzegają agresję – zarówno werbalną, jak i fizyczną.