Bohaterska interwencja komendanta: Uratował zakrwawionego mężczyznę w sercu Poznania!

Wtorkowy poranek w centrum Poznania przyniósł nieoczekiwane zamieszanie i zaangażowanie miejskich służb. Około godziny 10 w rejonie ulicy Głogowskiej doszło do poważnego incydentu, który wymagał natychmiastowej reakcji straży miejskiej oraz służb medycznych. Na miejscu znaleziono mężczyznę z poważnym urazem głowy, a jego stan wymusił szybkie podjęcie działań ratunkowych.

Interwencja nieopodal siedziby straży miejskiej

Sytuacja rozegrała się tuż przy siedzibie straży miejskiej. Funkcjonariusze wracający do radiowozu zauważyli grupę zaniepokojonych przechodniów po drugiej stronie ulicy. Podejrzewając, że dzieje się coś niepokojącego, podeszli bliżej, aby sprawdzić, co się stało. Okazało się, że na chodniku leży zakrwawiony mężczyzna, który najprawdopodobniej doznał urazu głowy w wyniku upadku na metalowe barierki.

Działania służb na miejscu

Do interwencji włączył się także komendant miejskiej straży, Waldemar Matuszewski, który akurat wychodził ze spotkania. Wspólnie ze strażnikami rozpoczął udzielanie pomocy przedmedycznej poszkodowanemu. W międzyczasie zadysponowano karetkę pogotowia. Strażnicy skupili się na zatamowaniu krwawienia i zabezpieczeniu rannego do czasu przyjazdu ratowników.

Ustalenia w sprawie incydentu

Z informacji przekazanych przez miejskie służby wynika, że mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie przechodzi szczegółową diagnostykę. Funkcjonariusze nie wykluczają, że przed upadkiem mogło dojść do szarpaniny lub uderzenia, jednak dalsze czynności wyjaśniające zależą od decyzji samego poszkodowanego. Na ten moment policja nie prowadzi osobnego postępowania w tej sprawie.