Firma budowlana Tormel została ukarana przez Poznańskie Inwestycje Miejskie (PIM) kwotą 62 tys. zł. Zostało to zasądzone za przewinienia poczynione podczas prowadzenia prac związanych z tzw. Programem Centrum w Poznaniu. Wśród zarzutów znalazła się niewłaściwa organizacja placu budowy oraz jednodniowe opóźnienie w wykonaniu prac.
Prace remontowe w sercu Poznania odbywały się na przestrzeni kilku lat, zarówno w ramach Programu Centrum, jak i na Starym Rynku miejscowości. Terminy finalizacji projektu były częstokroć przekładane, co skutkowało krytyką ze strony obywateli i lokalnych biznesmenów, takich jak restauratorzy. Ci ostatni doznawali uciążliwości spowodowanych długotrwałymi pracami remontowymi.
Poznańskie Inwestycje Miejskie poinformowały o nałożeniu sankcji finansowych na firmę Tormel za niedociągnięcia podczas wykonywania prac. Łączna wartość kar wyniosła ponad 62,7 tys. zł. Kara ta obejmowała m.in. jeden dzień opóźnienia w realizacji prac, mimo że terminy zakończenia prac były wielokrotnie przesuwane.
Maria Sokolnicka-Guzek ze Stowarzyszenia Plac Wolności, skupiającego przedsiębiorców i mieszkańców centrum Poznania, jest zdania, że nałożona kara za jednodniowe opóźnienie jest „policzkiem dla wielu osób”. Wyraziła swoje rozczarowanie faktem, że każde kolejne przekładanie terminu odbioru prac było błyskawicznie akceptowane poprzez aneks do umowy. Zwróciła uwagę na problematyczną praktykę, polegającą na dogadywaniu się wykonawców z inwestorami kosztem mieszkańców. Wskazała, że mało prawdopodobne byłoby, aby osoba remontująca swoją łazienkę zgadzała się na wydłużenie terminu realizacji o kilka miesięcy bez żądania odszkodowania za wynikłe z tego niedogodności.