Nicki Bille Nielsen, były zawodnik Lecha Poznań, ponownie poszukiwany przez prawo

Nicki Bille Nielsen, znany nie tylko z prowadzenia kariery piłkarskiej, ale również ze swoich kontrowersyjnych działań poza boiskiem, wydaje się być niezdolny do zmian. Jako były zawodnik Lecha Poznań, 36-letni Duńczyk konsekwentnie angażuje się w sytuacje wymagające interwencji prawnej. Tym razem, Nielsen trafił za kratki po raz kolejny – za przestępstwo rozbójnicze.

Nielsen rozpoczął swoją karierę w futbolu w duńskim Frem i mógł poszczycić się grą w wielu drużynach o uznanej renomie. Na jego piłkarskim CV znajdują się takie zespoły jak: Reggina, Martina Franca, Lucchese, Nordsjælland, Villarreal CF, Elche CF, Rayo Vallecano, Rosenborg, Evian, Esbjerg, Lech Poznań i Panionios GSS.

W 2016 roku Nielsen trafił do Poznania, gdzie miał stać się kluczowym zawodnikiem dla Lecha i regularnie strzelać gole. Niestety ambitne plany nie przekształciły się w rzeczywistość – w ciągu 43 meczów jaki Duńczyk rozegrał dla Lecha, zaledwie osiem razy udało mu się pokonać bramkarza drużyny przeciwnej.

Jego kariera sportowa wydawała się dobiegać końca w 2018 roku, kiedy to Nielsen opuścił zespół Lecha. Jego krótkie pobyty w Panionios GSS i Lyngby BK nie okazały się sukcesem, a po tym okresie Duńczyk zyskał rozgłos ze względu na swoje kontrowersyjne interakcje z prawem.

W czerwcu 2018 roku Nielsen został skazany przez sąd w Monako na miesiąc aresztu i karę grzywny za czyn popełniony na terenie księstwa. Jak stwierdzono, piłkarz będąc pod wpływem alkoholu, udusił jedną kobietę, a drugą uderzył próbując powstrzymać jej interwencję. W trakcie zdarzenia znaleziono przy nim również narkotyki.