W ostatnią sobotę, na parkingu w Tarnowie Podgórnym, przechodnie zauważyli psa zmagającego się z upałem, zamkniętego wewnątrz samochodu. Świadkowie zdarzenia obserwowali, jak pies dyszy i opiera łapki o szybę, pokazując swoje cierpienie. Okazuje się, że właściciel czworonoga, według relacji świadków, udał się na zakupy, pozostawiając swojego pupila bez opieki w samochodzie na około 20 minut.
Przebieg wydarzeń został udokumentowany przez mieszkańców miejscowości na grupie społecznościowej Tarnowa Podgórnego. Jeden z nich umieścił zdjęcie samochodu – na którym widoczne były tablice rejestracyjne – wraz z dość ostrym komentarzem skierowanym do nieodpowiedzialnego właściciela psa: „Nie pozdrawiam pana z tego auta….” – napisał autor posta. Dodatkowo wyraził swoją frustrację i niezadowolenie z reakcji właściciela psa, który po grzecznym zwróceniu uwagi uznał swoje działanie za nieszkodliwe dla zwierzaka.
Przypominamy czytelnikom o konsekwencjach zostawiania zwierząt w rozgrzanym samochodzie, szczególnie w okresie letnim. Taka nieodpowiedzialność może prowadzić do tragicznych konsekwencji dla zdrowia a nawet życia czworonogów.
Policja na terenie całego kraju również dołącza do apeli o odpowiedzialność. Przypominają, że nawet krótkotrwałe pozostawienie dzieci lub zwierząt w nagrzanym aucie może skończyć się tragicznie. Policjanci podkreślają również, że w ekstremalnych przypadkach, jeśli obserwujemy dziecko lub zwierzę cierpiące w wyniku przebywania w gorącej kabinie samochodu, mamy prawo wybić szybę w celu ich ratowania. Ponadto osoby, które zostawią psa w rozgrzanym aucie mogą liczyć się z mandatem karnym w wysokości 500 złotych.