W ostatnim czasie w Poznaniu coraz częściej pojawiają się sygnały o trudnościach, z jakimi mierzy się lokalny nadzór budowlany. Rosnąca liczba obowiązków, a jednocześnie niezmieniony skład kadrowy, powodują, że inspektorat zaczyna mieć poważne problemy z realizacją ustawowych zadań. To sytuacja, która może mieć realny wpływ na codzienne bezpieczeństwo mieszkańców i dalszy rozwój miasta.
Coraz więcej obowiązków, za mało rąk do pracy
Pracownicy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Poznaniu muszą obecnie radzić sobie z rosnącą liczbą kontroli i coraz bardziej złożonymi wymaganiami prawnymi. Według Pawła Łukaszewskiego, który kieruje inspektoratem, obecny stan kadrowy nie pozwala na terminowe wykonywanie wszystkich niezbędnych inspekcji. Brak pięciu dodatkowych osób oznacza, że wiele procedur administracyjnych i kontrolnych wydłuża się, a czas reakcji na zgłoszenia mieszkańców jest coraz dłuższy.
Samorząd reaguje – planowane wsparcie i nowe środki
Władze Poznania są świadome narastających trudności. Prezydent Jacek Jaśkowiak zapowiedział, że będzie zabiegał o zwiększenie budżetu dla inspektoratu, by umożliwić zatrudnienie brakujących pracowników. Wniosek o przyznanie dodatkowych etatów oraz środków ma trafić na najbliższą sesję Rady Miasta. Ta inicjatywa ma nie tylko wesprzeć nadzór budowlany, ale także inne newralgiczne jednostki, m.in. te zajmujące się ochroną miejskich zabytków.
Szczególne znaczenie kontroli budynków mieszkalnych
Jedną z najważniejszych funkcji nadzoru budowlanego jest sprawdzanie stanu technicznego poznańskich kamienic i bloków. Szczególną uwagę zwraca się na obiekty, których właściciele, z różnych powodów, zaniechali bieżących napraw. Zdarza się, że takie zaniedbania są celowe – właściciele liczą na wyburzenie nieruchomości i możliwość ponownego zabudowania działki. To bezpośrednio zagraża bezpieczeństwu lokatorów i wymaga szybkiej interwencji ze strony inspektorów.
Nowe zadania postawione przed inspektoratem
Ostatnie miesiące przyniosły kolejne wyzwania. Inspektorzy budowlani zostali zobowiązani przez centralne władze do przeprowadzania ocen technicznych budowli ochronnych, takich jak schrony i miejsca schronienia mieszkańców. To dodatkowe obowiązki, które pojawiły się nagle i nie były uwzględnione w dotychczasowych planach pracy, a każdy z nich wymaga zaangażowania wykwalifikowanej kadry.
Obecna sytuacja jasno pokazuje, że wsparcie dla nadzoru budowlanego musi być jednym z priorytetów miasta. Brak odpowiednich działań może doprowadzić do opóźnień w kontrolach i zwiększyć ryzyko wystąpienia poważnych incydentów zagrażających zdrowiu i życiu poznaniaków. To wyzwanie, przed którym staną zarówno samorządowcy, jak i wszyscy mieszkańcy oczekujący bezpieczeństwa w swoim otoczeniu.