Poznański prezydent nie planuje naśladować warszawskiego zarządzenia dotyczącego zakazu eksponowania symboli religijnych

Prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak podczas rozmowy z Radiem Poznań wyraził swoje stanowisko na temat eksponowania symboli religijnych w urzędach publicznych. Przekazał, że nie ma zamiaru wprowadzać takich restrykcji jak prezydent stolicy – Rafał Trzaskowski, który zabronił urzędnikom wystawiania na biurkach symboli religijnych, takich jak np. krzyż.

Jaśkowiak przyznał, że pomimo swojego ateistycznego światopoglądu, na jego biurku znajduje się Pismo Święte. Podkreślił również, że nie zamierza kontrolować, czy urzędnicy mają na swoich stanowiskach jakiekolwiek symbole religijne.

Podczas wywiadu, prezydent Poznania odniósł się do zarządzenia Trzaskowskiego mówiąc „To jest jego decyzja”. Zasugerował, że różnica w podejściu do tej kwestii pomiędzy Warszawą a Poznaniem może wynikać z oczekiwań ich mieszkańców oraz postulatów środowisk lewicowych działających w stolicy. Jak wskazał Jaśkowiak, decyzja o tym, jakie działania podejmować w ramach samorządu, leży w gestii mieszkańców, którzy powierzają władzę swoim wybranym przedstawicielom.

Warto dodać, że w Urzędzie Miasta Poznania krzyż jest obecny w niektórych pomieszczeniach, w tym w sali sesyjnej.