Miniony rok przyniósł Poznaniowi bolesne wspomnienia związane z dramatycznymi wydarzeniami. W nocy z 24 na 25 sierpnia 2024 roku ogień pochłonął kamienicę przy ulicy Kraszewskiego 12, a w tej tragedii życie stracili dwaj odważni strażacy – Łukasz Włodarczyk i Patryk Michalski. Ich heroiczna postawa oraz poświęcenie wciąż są żywe w pamięci mieszkańców i kolegów z jednostek strażackich.
Katastrofa w sercu Jeżyc
Ogień, który wybuchł w piwnicy kamienicy na Jeżycach, szybko rozprzestrzenił się po całym budynku. Znajdujący się tam magazyn akumulatorów stał się przyczyną groźnej eksplozji, która doprowadziła do zawalenia się części konstrukcji. W wyniku tego tragicznego wydarzenia zginęli dwaj doświadczeni strażacy: Łukasz Włodarczyk oraz Patryk Michalski. Obaj poświęcili swoje życie na służbie, pozostawiając rodziny i bliskich pogrążonych w żałobie.
Wspomnienie bohaterów
Łukasz Włodarczyk, 33-letni strażak z Grunwaldu, od najmłodszych lat był związany ze strażą pożarną. Jego ojciec również pełnił tę zaszczytną służbę. Łukasz wstąpił do Państwowej Straży Pożarnej w 2013 roku, wcześniej działał w strukturach Ochotniczej Straży Pożarnej. Poza służbą, poświęcał czas rodzinie – żonie i dwóm synom, z którymi planował przyszłość.
Patryk Michalski miał 34 lata i rozpoczął swoją strażacką karierę we Włocławku, zanim przeniósł się do Poznania. W ciągu 12 lat służby stale doskonalił swoje umiejętności, m.in. jako ratownik wodno-nurkowy. Angażował się w liczne akcje ratunkowe, w tym w trudne operacje, takie jak ratowanie pilota po katastrofie lotniczej w Kłecku.
Ostatnie pożegnanie
W czasie ceremonii pogrzebowej obaj strażacy zostali pożegnani przez bliskich i przyjaciół. Słowa pełne miłości i dumy skierowała do Patryka jego ukochana, podkreślając, jak ogromnym wsparciem był dla niej i jak wiele znaczył dla swojej rodziny.
Wielu ludzi wspominało również heroizm i niezachwianą odwagę, którą obaj strażacy wykazywali na co dzień. Abp Stanisław Gądecki podkreślił, że na strażaka zawsze można liczyć, a ich zawód wymaga szczególnych cech charakteru.
Pamięć w sercach mieszkańców
Po tragedii kamienica została zburzona, a puste miejsce przy ul. Kraszewskiego pozostaje niemym świadectwem tej dramatycznej nocy. Aby uczcić pamięć strażaków, mieszkańcy Jeżyc postanowili ufundować symboliczną tablicę na pobliskim hydrancie. Ten skromny, lecz wymowny gest przypomina wszystkim o dwóch bohaterach, którzy zapłacili najwyższą cenę, aby ratować innych.