Siostra zmarłego pacjenta oskarża szpital o zaniedbania: „Nie powiedzieli nic, gdy umierał”

Jesienią w jednym z poznańskich szpitali zmarł pan Michał, cierpiący na stwardnienie rozsiane. Jego siostra, Helena, postanowiła podzielić się swoimi doświadczeniami z opieki medycznej, jaką otrzymał jej brat, za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jej wpis poruszył wiele osób, gdyż Michał był synem znanego poznańskiego profesora Jacka Łuczaka, który zmarł w 2019 roku i miał duże zasługi w opiece paliatywnej.

Trudne doświadczenia rodziny

Helena Łuczak nie ukrywa swojego rozgoryczenia związanego z ostatnimi dniami życia jej brata. Według niej, personel medyczny nie dołożył wszelkich starań, aby zapewnić mu odpowiednią opiekę. Wskazuje na problem komunikacji między lekarzami a pielęgniarkami oraz na wyciszony sprzęt monitorujący, co sprawiło, że personel nie zauważył momentu śmierci Michała. W tej dramatycznej chwili to ich matka musiała zwrócić uwagę pielęgniarce na brak oznak życia.

Kontrowersyjna zmiana leczenia

Siostra zmarłego podkreśla również swoje niezadowolenie z decyzji ordynatora oddziału, który na dwa dni przed śmiercią Michała zmienił mu leki, odłączając propofol i morfinę na rzecz fentanylu. Helena opisuje, jak po tej zmianie stan brata uległ znacznemu pogorszeniu, co wywołało u niego strach i niepokój. Decyzja ta została uzasadniona przez lekarza wysokim poziomem bilirubiny, co dla rodziny było niezrozumiałe, mając na uwadze stan Michała.

Niezrozumienie i brak informacji

Rodzina wielokrotnie prosiła lekarzy o nieprzedłużanie cierpień Michała, jednak ich prośby były ignorowane. Choć byli informowani o możliwości jego odejścia, ostatecznie nie zostali powiadomieni w dniu jego śmierci. Helena wspomina, jak wróciła do sali brata i zobaczyła na monitorze wynik „0”, co potwierdziło najgorsze obawy.

Krytyka opieki paliatywnej

Helena wyraziła również swoje zaniepokojenie niewłaściwym zrozumieniem choroby Michała przez personel, co mogło prowadzić do błędów w opiece. Dowiedziała się z wypisu, że brat prawdopodobnie doznał złamania kręgów piersiowych podczas pobytu w szpitalu. Podkreśla, że personel powinien mieć pełną świadomość, jak ważne jest zapewnienie komfortu pacjentowi w jego ostatnich chwilach.

Odpowiedź szpitala

W odpowiedzi na zarzuty szpital HCP zapewnia, że nie otrzymał oficjalnej skargi od rodziny. Prezes placówki, Lesław Lenartowicz, zaznacza, że procedury związane z składaniem skarg są jasno określone i dotychczas nie wpłynęły żadne formalne zastrzeżenia ze strony Łuczaków. Co więcej, według niego matka Michała wyraziła wdzięczność za opiekę.

Plany na przyszłość

Mimo że matka Michała faktycznie podziękowała personelowi, Helena zapewnia, że zamierza poruszyć temat funkcjonowania oddziału w rozmowie z władzami szpitala. Chce to jednak zrobić w odpowiednim czasie, gdy będzie gotowa emocjonalnie na takie spotkanie. Helena ma nadzieję, że jej głos przyczyni się do poprawy standardów opieki medycznej w przyszłości.