Podczas ostatnich rozgrywek Ekstraklasy w tym roku, które odbędą się w najbliższy piątek wieczorem, piłkarska drużyna Lecha Poznań zmierzy się z Górnikiem Zabrze na jego terenie. Przed tą rywalizacją, informacje o dodaniu Macieja Wichtowskiego, rezerwowego gracza „Kolejorza”, do składu drużyny pojawiły się w mediach.
33-letni gracz został oficjalnie przyjęty do rozgrywek Ekstraklasy i jego nazwisko może znaleźć się w protokole meczu.
Wichtowski to urodzony w Lesznie piłkarz, który przez lata był związany z wieloma klubami, takimi jak Warta Poznań, Radomiak Radom, Fogo Luboń, Wigry Suwałki, Pogoń Siedlce, Kotwica Kołobrzeg czy Znicz Pruszków. W swojej karierze nie zaliczył jednak jeszcze występów na najwyższym szczeblu rozgrywek. W lidze I uzbierał 177 występów, a w II lidze – 150.
Wichtowski dołączył do rezerw Lecha Poznań w poprzednim roku. Podczas pierwszego sezonu wystąpił w 29 meczach II ligi. W obecnym sezonie pojawił się na boisku 16 razy na niżej notowanym poziomie rozgrywek, strzelając trzy gole i udzielając jednej asysty.
Niespodziewane dodanie Wichtowskiego do składu drużyny wynika prawdopodobnie z problemów zdrowotnych innych obrońców. Alex Douglas i Bartosz Salamon zmagały się z nimi, a Filip Dagerstål od dłuższego czasu również ma problem z formą.
Nie jest pewne czy Wichtowski weźmie udział w meczu, ale kto wie, może to będzie dla niego szansa na niespodziane debiuty.