Kwestia miejsca na osiedlach staje się kluczowa, gdy mówimy o segregacji odpadów. Od początku tego roku obowiązek segregacji tekstyliów dotyczy każdego mieszkańca Polski. W Poznaniu, prestiżowej stolicy Wielkopolski, takie odpady zbierane są w specjalistycznych Punktach Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Inne miasta, jak przykładowo Zielona Góra, zdecydowały się na umieszczenie specjalnych kontenerów bezpośrednio na osiedlach.
Jak jednak podkreśla Katarzyna Jauksz-Zalewska, wicedyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Poznania w rozmowie dla Radia Poznań, dodanie kolejnego pojemnika do istniejących może stanowić spore wyzwanie. Obecnie mieszkańcy segregują już papier, tworzywa sztuczne, szkło, bioodpady i odpady zmieszane. Wynikające z tego trudności oraz liczne sygnały od mieszkańców o braku przestrzeni na pięć istniejących frakcji skłaniają urząd do poszukiwania alternatywnych rozwiązań, takich jak mobilny Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.
Wicedyrektor Jauksz-Zalewska zwraca też uwagę na pewne problemy techniczne – kontener na tkaniny musiałby być hermetycznie zamknięty, co mogłoby prowadzić do powstawania pleśni wewnątrz. Dodatkowo tekstylia są materiałami łatwopalnymi, co zwiększa ryzyko pożaru. Jauksz-Zalewska podkreśla, że na terenie miasta działa już 400 pojemników organizacji charytatywnych, które również przyjmują stare ubrania.