Debebe Teka Tereda, pochodzący z Etiopii, zdominował rywalizację męską podczas 16. edycji PKO Poznań Półmaratonu, kończąc bieg z wynikiem 01:01:37. Prowadzenie wśród pań utrzymała Meskerem Moges, również reprezentująca Etiopię, która ukończyła zawody na Placu Marka, uzyskując czas 01:09:22. Rezultat ten jest jej nowym rekordem życiowym, pomimo że nie pozwolił na pobicie dotychczasowego rekordu organizowanej w Poznaniu imprezy.
Uczestniczki i uczestnicy musieli zmierzyć się nie tylko z rywalami, ale również ze silnym wiatrem, który przekreślił szanse na osiągnięcie czasów bliskich dotychczasowym rekordom PKO Poznań Półmaratonu.
– Gratulacje dla wszystkich za wspaniałą walkę – wyraził swoje uznanie Łukasz Miadziołko, dyrektor 16. PKO Poznań Półmaratonu. – Słowa uznania kieruję nie tylko do czołowych zawodniczek i zawodników, ale także do wielkiej grupy entuzjastów biegania. Ten bieg okazał się najliczniejszym z ostatnich pięciu lat. Składam podziękowania za determinację zawodników oraz za nieocenione wsparcie ze strony kibiców.
Start do półmaratonu nastąpił punktualnie o godzinie 10:00. Wśród liderów od początku znaleźli się sportowcy z Afryki. Grupa prowadzących mężczyzn stopniowo się zmniejszała, a na ostatnim kilometrze w walce o zwycięstwo rywalizowali już tylko Tereda i Kenijczyk Vincent Kiprotich Kibet, który finiszował dwie sekundy po zwycięzcy. Równie emocjonująca była rywalizacja kobiet. Po połowie dystansu, czołówka pań składała się wyłącznie z dwóch Etiopki. Moges przeprowadziła decydujący atak na szesnastym kilometrze, a aż do mety towarzyszył jej najlepszy z Polaków – Krzysztof Szymanowski (1:08:55). Druga na mecie Rediet Daniel Molla nie poddała się i tuż przed linią mety zdołała odrobić część strat, kończąc bieg o 7 sekund później niż Moges. Najlepszym wynik wśród Polek osiągnęła Sylwia Ślęzak (1:20:00).