Obowiązkowa deratyzacja rozpocznie się już 1 września. Jest to standardowe wydarzenie przeprowadzane cyklicznie. Jakie są w tym czasie procedury? Jak zachować się, kiedy niechcący wejdziemy w kontakt z niebezpieczną substancją?
Obowiązkowa deratyzacja
Deratyzacja w Poznaniu rozpocznie się 1 września i potrwa przez cały miesiąc. Poddane jej zostanie większość lokali wielorodzinnych, restauracje, magazyny, targowiska i inne budynki związane z żywnością, odpadami oraz utylizacją. Trutki zostaną też rozłożone w hotelach, akademikach, szpitalach i innych placówkach medycznych. Akcja zostanie przeprowadzona też w ośrodkach pomocy, schroniskach, domach opieki czy ZOO.
W czasie trwania akcji deratyzacyjnej zostaną zabezpieczone otwory, którymi przemieszczają się gryzonie oraz zostanie usunięta zalegająca żywność. Rozłożone zostaną też trutki z atestem. Będą one opatrzone odpowiednimi napisami. W żadnym wypadku nie należy dotykać trutek, a także pilnować domowe zwierzęta.
W razie połknięcia trutki należy natychmiast spowodować wymioty. Nie wolno bagatelizować takiego wydarzenia. Efekty zjedzenia nie są widoczne od razu! W przypadku zjedzenia trutki przez zwierzę powinien zostać powiadomiony weterynarz. W razie połknięcia przez człowieka należy natychmiast udać się na pogotowie.
Po co przeprowadza się deratyzację
Drobne gryzonie w tym i szczury są źródłem roznoszenia wielu chorób zakaźnych. Pojawiają się tam, gdzie jest łatwy dostęp do pożywienia. Miasta byłyby szczurzym rajem, gdyby nie przeprowadzane deratyzację. Pozwalają one utrzymać populację gryzoni w ryzach i zapobiegają wybuchom epidemii. Dzięki zdecydowanym działaniom szczury nie są spotykane w naszych domostwach i nie zagrażają bezpośrednio życiu naszym i naszych zwierząt domowych.
Nie warto więc uchylać się od obowiązku corocznej deratyzacji. Akcje tego typu służą wspólnemu dobru i zapewniają komfort życia w mieście. Nie powinniśmy liczyć, że szczury, które lęgną się w jednym miejscu, tam pozostaną. Lepiej unikać tego typu sytuacji i dusić ją w zarodku.