W minionym roku, liczba kierowców, którzy zostali ukarani za nieopłacone parkowanie w Poznaniu, przekroczyła 104 tysiące. Do końca stycznia, stało się możliwe wyegzekwowanie zapłaty od połowy z nich.
Strefa Płatnego Parkowania jest obecna w wielu częściach Poznania, takich jak centrum miasta, Jeżyce, Wilda czy Łazarz, a także na Śródkach, Zagórzu, Cytadeli i Armii Poznań. W zależności od specyficznej lokalizacji, opłata za parkowanie jest wymagana od godziny 8.00 do 18.00 lub 20.00. Mimo że strefa jest aktywna od wielu lat, nie wszyscy kierowcy o niej pamiętają.
Kontrolerzy regularnie patrolują ulice objęte Strefą Płatnego Parkowania w czasie jej działania, co sprawia, że kierowcom ciężko jest polegać na szczęściu i liczyć na darmowe miejsce do parkowania. Jednakże, pomimo tego ryzyka, wielu z nich decyduje się na próbę omijania opłat. Oficjalne dane miejskie pokazują, że w ubiegłym roku wystawiono 104 268 wezwań do zapłaty za nieopłacone miejsce parkingowe.
25 stycznia tego roku zanotowano tę samą ilość nieopłaconych mandatów. Kierowcom przekazywano informacje o tym, że jeśli nie uregulują swojego długu szybko, ich kara wzrośnie. To skutecznie mobilizowało niektórych z nich do szybszej zapłaty. Niemniej jednak, do końca stycznia, księgowość Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu miała zarejestrowanych ponad 54 tysiące wezwań do zapłaty, które nadal pozostawały nieopłacone.