Akcja poszukiwawcza za mężczyzną, któremu udało się uciec sprzed siedziby komisariatu na Starym Mieście w Poznaniu, jest w toku. W chwili ucieczki miał założone na ręce kajdanki. Zostawił po sobie jedynie zdziwionych funkcjonariuszy, którzy na moment stracili go z oczu. Te informacje przekazał młodszy aspirant Łukasz Kędziora, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
Całe zdarzenie miało miejsce we wtorek, dokładnie o godzinie 17. Właśnie wtedy to doszło do niezwykłej ucieczki zatrzymanego mężczyzny, który był wtedy przed budynkiem komisariatu na terenie Starego Miasta w Poznaniu, z kajdankami na rękach.
Według relacji młodszego aspiranta Łukasza Kędziora z biura prasowego wielkopolskiej policji, sprawca wykorzystał chwilę nieuwagi policjantów i zdecydował się na ucieczkę.
W sieci pojawiły się nagrania dokumentujące całe zajście. Widać na nich jak dwóch funkcjonariuszy policyjnych niezwłocznie rozpoczęło pościg za uciekinierem.