W szoku znalazło się wiele osób, kiedy Lech Poznań przegrał spotkanie z Legią Warszawa 2:1. Wynik ten był rezultatem samobójczych strzałów, które poskutkowały udzieleniem zwycięstwa drużynie przeciwnej. Wśród tych, którzy nie kryli swojego rozczarowania byli nie tylko fanatycy Kolejorza, ale także sam trener zespołu – Mariusz Rumak, a także piłkarze.
Ambicje vs rzeczywistość w meczu Lech Poznań kontra Legia Warszawa
Na początku meczu 32. serii rozgrywek ekstraklasy między Lechem a Legionistami, drużyna z Poznania posiadała nadzieję na zdobycie mistrzostwa Polski. Niestety, po zakończeniu spotkania z wynikiem 1:2 na korzyść rywala, które zakończyło się w dość dziwacznych okolicznościach, piłkarze Lecha stracili możliwość zdobycia mistrzowskiego tytułu. Dodatkowo, odległość pomiędzy nimi a czołowymi drużynami tabeli powiększyła się znacznie.
Sympatycy Kolejorza doświadczyli głębokiego zażenowania, zawstydzenia i rozczarowania po przegranym meczu z Legią, gdzie wynik brzmiał 1:2. Stadion wypełniony był do ostatniego miejsca – zgromadziło się ponad 40 tysięcy widzów. Wszystkie bilety zostały sprzedane na ponad trzy tygodnie przed meczem, mimo to kibice Lecha od dwóch miesięcy doświadczali rozczarowania spowodowanego utratą punktów przez ich drużynę w starciach z najsłabszymi uczestnikami ekstraklasy.
Przed rozpoczęciem niedzielnej rywalizacji, fani dali wyraz swojemu niezadowoleniu wobec piłkarzy oraz sztabu szkoleniowego. Na jednej z trybun, przy pomocy kolorowych kartonów, ułożyli wielki napis „Wstyd”.