Niespodziewana i tragiczna śmierć starszego ogniomistrza Patryka Michalskiego, który heroicznie oddał życie podczas eksplozji w jednej z poznańskich kamienic przy ulicy Kraszewskiego na Jeżycach, wstrząsnęła całą Polską. Jako hołd dla jego odwagi i poświęcenia, pogrzeb ten uznano za uroczystość państwową. W piątek 30 sierpnia 2024 roku, rodzina, przyjaciele oraz koledzy strażacy z różnych zakątków kraju zebrali się, aby pożegnać tego młodego bohatera, który zmarł w wieku 34 lat. Pozostawił po sobie żałobę nie tylko w sercach rodziny i narzeczonej, ale także całego narodu. Msza Święta żałobna odbyła się pod przewodnictwem arcybiskupa Stanisława Gądeckiego. Miejsce wiecznego spoczynku znalazł na cmentarzu Miłostowo.
Dzień pogrzebu Patryka Michalskiego, piątek 30 sierpnia, był dniem wielkiej żałoby dla wszystkich obecnych. Wśród tych, którzy przyszli na ostatnie pożegnanie, byli nie tylko najbliżsi, koledzy z jednostki straży pożarnej i mieszkańcy Poznania, ale także wielu innych ludzi z regionu Wielkopolski. Zebrali się oni w Katedrze Poznańskiej, gdzie o godzinie 11 rozpoczął się żałobny obrzęd.
„To był prawdziwy strażak, w pełni oddany swojej służbie. Dzisiaj żegnamy odważnego mężczyznę, który bez wahania narażał swoje życie, aby pomóc innym” – tymi słowami arcybiskup Stanisław Gądecki rozpoczął mszę. Te słowa oddają charakter Patryka Michalskiego – człowieka, który zawsze stawiał dobro innych na pierwszym miejscu.