W maju zeszłego roku do Komendy Policji w Szamotułach wpłynęło zgłoszenie dotyczące podejrzenia oszustwa finansowego. Pewna kobieta odkryła, że na jej dane osobowe została zaciągnięta pożyczka o wartości 5 tysięcy złotych. Zaskoczona i zaniepokojona, stanowczo zaprzeczyła, jakoby kiedykolwiek podpisywała jakiekolwiek umowy kredytowe. Z jej relacji wynikało, że wcześniej rozmawiała z doradcą finansowym na temat potencjalnego kredytu, ale nie doszło do finalizacji żadnej umowy.
Rola doradcy finansowego
To właśnie wcześniejszy kontakt z doradcą finansowym stał się kluczowym elementem śledztwa. Policjanci z Szamotuł postanowili przyjrzeć się bliżej temu wątkowi, co pozwoliło im na zidentyfikowanie potencjalnych podejrzanych. Dalsza analiza dokumentów oraz konsultacje z biegłym specjalizującym się w badaniach pisma i dokumentów były niezbędne, by potwierdzić przypuszczenia.
Przełom w dochodzeniu
W toku dochodzenia udało się ustalić, że za całym procederem stała 51-letnia kobieta, pracownik firmy zajmującej się pośrednictwem kredytowym. Wykorzystała ona dane osobowe swojej klientki, by w jej imieniu zawrzeć umowę pożyczkową z instytucją finansową. W wyniku tego działania firma pożyczkowa została oszukana na kwotę 5 tysięcy złotych.
Skutki prawne
Po zakończeniu dochodzenia, prokuratura zdecydowała się skierować akt oskarżenia przeciwko podejrzanej. Kobieta została oskarżona o oszustwo, zgodnie z art. 286 §1 Kodeksu karnego. Ostateczny wymiar kary zostanie ustalony przez sąd, jednak za tego rodzaju przestępstwo grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. Sprawa ta podkreśla potrzebę zachowania ostrożności w obrocie danymi osobowymi oraz zaufania do doradców finansowych.
Źródło: Policja Wielkopolska