Podczas dzisiejszej audycji radiowej „W środku dnia”, wiceprezydent Poznania, Natalia Weremczuk, podzieliła się informacjami na temat planowanej restrukturyzacji infrastruktury miejskiej. W ramach tych zmian rozważane jest zburzenie istniejących obiektów, w tym historycznego budynku dworca kolejowego.
Weremczuk ujawniła, iż projekt ten jest rezultatem współpracy miasta Poznania z Polskimi Liniami Kolejowymi. Zgodnie z jej słowami, aktualna struktura nie pozwala na zwiększenie przepustowości dla pociągów oraz poprawienie komfortu podróżowania dla pasażerów.
Za ambicją miasta idzie również kwestia likwidacji centrum handlowego Avenida. „Gdybyśmy doszli do porozumienia z zarządem Avenidy, możliwe jest całkowite usunięcie centrum handlowego z tego terenu. Na jego miejscu mógłby stanąć nowy dworzec, przesunięty bliżej targów”, wyjaśniała wiceprezydent Weremczuk.
Miasto liczy także na to, że będzie w stanie przekonać odpowiednie organy do przyjęcia bardziej radykalnych zmian. „Ostatecznie, nie chcielibyśmy rozbudowywać istniejącej struktury. Wolimy podjąć rozmowy z zarządem Avenidy i PKP o możliwości wyburzenia obiektów i zbudowania nowego dworca na ich miejscu. Zdajemy sobie sprawę, że to będzie kosztowne przedsięwzięcie, wymagające inwestycji rzędu 2,3,4 miliardów złotych, a nie milionów”, dodała Weremczuk.
Prace nad tą koncepcją trwają od kilku lat jednak w ubiegłym tygodniu Piotr Malepszak, wiceminister infrastruktury, poinformował, że brakuje funduszy na przebudowę dworca w Poznaniu. W najbliższą środę odbędzie się spotkanie z parlamentarzystami z Wielkopolski, którzy zadeklarowali swoje wsparcie dla planu przebudowy poznańskiego dworca.