Już niedługo będziemy obchodzić Wielkanoc. Są to Święta, z którymi wiążą się różne zwyczaje, odmienne w każdym regionie Polski. Oto jak wyglądają one w Wielkopolsce:
Przywoływanka
Przywoływanka lub inaczej zapowiadanie to zwyczaj wywodzący się z Wielkopolski. Jest on również spotykany na Kujawach. To forma zabawy polegająca na tworzeniu rymowanek. Mieli je tworzyć chłopcy stojąc na dachu domów lub stodół. Dotyczyły wszystkich dziewcząt z okolicy. Mówiły o tym, co spotka je następnego dnia, czyli w Dyngusa. W rymowankach wymienione po kolei wszystkie przewinienia danej dziewczyny w minionym roku. Na przykład ile razy przypaliła zupę. Następnie pojawiała się informacja na temat kary jaką ją za to czeka. Mowa tutaj o określonej ilości wiader jaka zostanie na nią wylana. Jednak od karty można było uciec jeśli miało się tzw. opiekuna czyli chłopaka, który podobał się danej dziewczynie. Mógł on ją wykupić poprzez podarowanie pozostałych chłopakom określonej ilości alkoholu.
Boże rany
To kultywowana do dzisiaj w Wielkopolsce tradycja związana z tzw „bożymi ranami” Polega na symbolicznym biciu dzieci rózgami lub paskiem i wołaniu przy tym „Boże rany, Boże rany”. Jest to nawiązanie do ren odniesionych przez Jezusa podczas biczowania.
Studzienina
Bardzo popularną potrawą jedzoną w Polsce podczas Wielkanocy jest żurek. Natomiast w Wielkopolsce wiąże się z nim dość ciekawa tradycja. Ponieważ spożywano go w czasie postu tuż przed Świętami zakopywano, rozbijano, a nawet palono naczynia z żurem. jako postna potrawa nie cieszył się bowiem zbyt dużą sympatią. Postna dieta mieszkańców Wielkopolski składała się właśnie z żurku i pyr z gzikiem. Dlatego nie znajdziemy tej zupy na świątecznym stole. Możemy się za to spodziewać licznych mięsnych dan.
Natomiast o zwyczajach wielkanocnych w Zamościu i okolicy pisze strona https://zamojszczyzna.pl/