Pierwsze sygnały, że w jednej ze znanych klinik medycyny estetycznej w Poznaniu dzieje się coś niepokojącego, dochodziły do policji już w czerwcu ubiegłego roku. Jednak dopiero teraz zebrano dostateczne dowody na postawienie zarzutów właścicielom oraz lekarzowi. Jak się okazuje, działał bez uprawnień.
Wspomniana klinika medycyny estetycznej w Poznaniu chwaliła się, że ma najniższe ceny w regionie i faktycznie tak było. Nie dziwi więc fakt, że miała sporo klientek, chcących poprawić swoje ciało. Jednak jak się okazało, ceną jaką zapłaciły za zabiegi upiększające, było również ich zdrowie.
Co najmniej dwie pacjentki po wizycie w tej klinice medycyny estetycznej, trafiły w trybie pilnym do szpitala. Nie jest wiadoma całkowita liczba poszkodowanych kobiet. Wątpliwości budzi również sama klinika, której sale nie były przystosowane do przeprowadzenia specjalistycznych zabiegów medycznych.
45-letni lekarz został pozbawiony prawa do wykonywania zawodu, a współwłaściciele kliniki wraz z medykiem zatrzymani celem wyjaśnienia całej sprawy. Zastosowano wobec nich dozór policyjny oraz poręcznie majątkowe.