Od września poprzedniego roku, na terenie Starego Rynku w Poznaniu, wprowadzono zakaz prowadzenia biznesu związanego z erotyką. Niemniej jednak, nie dalej jak tydzień temu, w odległości zaledwie 250 metrów od urzędu prezydenta miasta, rozpoczął swoją działalność nowy nocny klub.
Sierżant sztabowy Łukasz Paterski, oficer prasowy poznańskiej jednostki policji, poinformował nas, że nie otrzymali oni żadnego zgłoszenia dotyczącego otwarcia nowego lokalu i nie przeprowadzili żadnej interwencji w tej kwestii. Tymczasem, służby policyjne intensywnie pracują nad ukaraniem właścicieli innych klubów, które naruszyły wcześniej wspomniany zakaz.
W wyniku tych działań, zakończono już cztery postępowania. Wszystkie zaowocowały wydanymi przez sąd wyrokami skazującymi, które nakazały właścicielom zapłacenie grzywny. Jak ustaliliśmy, osoby obwinione nie zgadzają się z tymi decyzjami i wniosły sprzeciw. Z tego powodu, ich sprawy będą musiały zostać ponownie rozpatrzone w toku postępowania sądowego – mówi sierżant sztabowy Łukasz Paterski.
Przed wprowadzeniem zakazu, na terenie poznańskiego rynku działały dwa kluby ze striptizem – „Extravagance” oraz „Euphoria” (obecnie znany jako „Arena”). W ich sąsiedztwie mieścił się również „Elite Club”. Mimo zakazów, wszystkie te miejsca nadal są czynne, ale znajdują się teraz w Parku Kulturowym.
Lidia Koralewska, radna Osiedla Stare Miasto, nie potrafi zrozumieć, dlaczego urzędnicy wyrazili zgodę na otwarcie kolejnego klubu nocnego.