Wieczorem informacje o pływających zwłokach w rzece Warta, w pobliżu Czerwonaka, spłynęły do lokalnej policji. Gdy nadeszło zgłoszenie, natychmiast na miejsce skierowano odpowiednie służby, w tym strażaków i prokuratora.
Osoba dyżurująca w Państwowej Straży Pożarnej przekazała nam, że o godzinie 19:15 wpłynęło niepokojące zgłoszenie na numer alarmowy. Dotyczyło ono ciała dryfującego w rzece Warta w rejonie Czerwonaka. Zmarły miał przykrytą głowę, najprawdopodobniej torbą foliową.
Strażacy, przy użyciu łodzi, wydobyli zwłoki z rzeki. Sprawą natychmiast zajął się zespół policyjny.
Zgodnie z informacjami udzielonymi przez policję, to kobieta biegająca wzdłuż brzegu rzeki Warty dostrzegła ciało mężczyzny dryfujące w jej wodach. Miejsce, w którym znaleziono zwłoki, jest ciągle patrolowane przez funkcjonariuszy policji.
Na miejscu zdarzenia zaplanowano działania, które będą prowadzone pod nadzorem prokuratora. „Aktualnie koncentrujemy się na ustaleniu danych osoby nieżyjącej oraz na wyjaśnieniu okoliczności całego zdarzenia” – powiedział młodszy aspirant Łukasz Paterski, pracownik biura prasowego wielkopolskiej policji. Wkrótce wrócimy do tego tematu.