Są rzeczy, które choć mijają z biegiem lat, utrwalają się w pamięci. Jednym z takich wydarzeń jest historia pierwszego holenderskiego wagonu, który przybył do Poznania, jak przypomina Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne. To była dokładnie data 11 lipca 1991 roku, czyli dokładnie 32 lata temu, kiedy to pojazd z krainy tulipanów zawitał na nasze tory. Rozładunek tego historycznego pojazdu miał miejsce w godzinach popołudniowych na zamkniętym odcinku torowiska ulicy Dąbrowskiego, co uniemożliwiło dojazd do pętli Ogrody.
Zmiana była znacząca dla motorniczych, którzy mieli okazję zasiąść za sterami nowego pojazdu. Jak informuje MPK Poznań, wielu z nich z wielkim zadowoleniem porzuciło dwuosiowe, stare tramwaje typu N na rzecz komfortowego fotela, osłoniętej kabiny i doskonałych osiągów motorycznych nowego modelu. Nie wszyscy jednak byli tak zadowoleni – pasażerowie nie mogli przemilczeć kwestii zbyt wąskich drzwi w nowym wagonie.
Na początku swojej kariery w Poznaniu, holenderskie wagony jeździły tylko po trasach linii nr 8 i 16. Z biegiem czasu jednak można było je spotkać prawie na każdej trasie w mieście. – Ostatni z nich, wagon nauki jazdy numer 854, został skasowany w 2005 roku – wspomina MPK. Warto dodać, że w 2003 roku dotarło do nas kolejnych 11 takich wagonów. Z tej partii przetrwał jedynie wagon numer 805, który obecnie pełni rolę naszego historycznego pojazdu – dodaje przedstawiciel MPK Poznań.