Gdzie na dobre jedzenie w Poznaniu?

Poznań to miasto, które obfituje w bary i restauracje. Nie wszystkie są godne uwagi. W artykule przedstawimy 3 najlepszych według nas miejsc w Poznaniu, gdzie będziemy mogli rozkoszować się pyszną kuchnią. Niech będzie to początek smakowitej przygody po tym pięknym i ciekawym mieście.
 

Forni Rossi

 
Jeżeli jesteś miłośnikiem prawdziwej Włoskiej Pizzy, koniecznie wpadnij do Forni Rossi. To restauracja, która oferuje prawdziwy neapolitański przysmak z jedynego w Poznaniu oryginalnego włoskiego pieca. Dodatki i same pizze aż kipią włoskim smakiem.
 
Tego lokalu nie może ominąć żaden szanujący się miłośnik pizzy. W lokalu używa się wyłącznie składników najwyższej jakości w tym sławnego mozzarellą di bufala.
 
 

Yetztu i Mikoya

 
 
To dwa sąsiedzkie bary, w których podaje się wyśmienity japoński ramen. Pomimo bliskości oferują jednak dwa różne rodzaje zup. Mikoya to coś dla fanów tradycyjnej japońskiej kuchni. W zupie dzieje się trochę mniej jednak bardziej odpowiada ona temu, co możemy spotkać w Japonii. Yetztu jest ofertą zupy, która odpowiada na potrzeby europejczyków i ich wyobrażenie o kuchni kraju kwitnącej wiśni. Zjemy tu niezwykle wyraziste, bogato zdobione dania.
 
Bez względu na wybór oba bary są unikatami w skali Polski, a w każdym razie jeszcze do niedawna były. Od niedawna panuje bowiem trend na ramen i w wielu miastach powstały tego typu knajpy. Ten poznański nadal jednak uważany jest z najlepszy.
 

Fat Bob

 
Dla tych, którzy wolą klasyki polecamy Fat Boba. To burgerownia, gdzie zjesz naprawdę porządny kawałek mięsa w robionej na miejscu bułce. Knajpa w zestawie oferuje klasyczne frytki oraz te w wersji z batatów, dla miłośników słodkości. Na uwagę zasługuje przepyszny bekon, którego każdy chociaż raz powinien spróbować. Fat Bob to także gratka dla wielbicieli mniej oczywistych smaków. Znajdziemy tam dżemy z chilli, smakowite połączenia żurawiny czy burgery z orzeszkami.
 
Wymienione knajpy to tylko wierzchołek góry na kulinarnej mapie Poznania. Zachęcamy do odkrywania poznańskich miejsc i rozkoszowania się potrawami. Kto wie, może w przyszłości traficie też na samego zorrro, który lubiącym meksykańską kuchnię poznaniakom jest bardzo dobrze znany.