Rada Miasta jednogłośnie przyjęła stanowisko w sprawie podwyżek w PTBS. Chcą, aby prezydent miasta, Jacek Jaśkowiak wytłumaczył szczegółowo wyliczenia dotyczące aż tak wysokich kwot. Swój sprzeciw zgłaszają już więc nie tylko mieszkańcy ale i miejscy radni.
Poznańscy radni zwracając się do prezydenta Poznania o przedstawienie rzetelnych wyliczeń, nie chcą słuchać ogólników o inflacji i podwyżce cen energii. Domagają się rzetelnych wyliczeń z zakresu kosztów eksploatacji, obciążeń kredytowych i innych zobowiązań jakie są wliczone w funkcjonowanie Poznańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
Domagają się również ponownego przeliczenia czynszu i wyjaśnienia, dlaczego podwyżka jest aż tak znacząca. Sygnalizują również, że przepływ informacji między PTBS a mieszkańcami jest utrudniona i sam proces zdobycia informacji jest prawie niemożliwy.
Niestety, z prawnego punktu widzenia, stanowisko poznańskich radnych i mieszkańców, jest jedynie wyrażeniem woli i sugestią do podjęcia rozmów. Nie są one w żaden sposób wiążące dla prezydenta miasta.