Niezbyt optymistycznie rozpoczął się kolejny tydzień dla podróżujących po drogach w okolicach Poznania. W poniedziałkowy ranek, na trasie S11 pomiędzy Kórnikiem a Poznaniem doszło do poważnej kolizji. Przyczyną był prawdopodobnie fakt, że słońce wschodzi teraz coraz później, a temperatury są niskie – wszystko to ma negatywny wpływ na bezpieczeństwo na drogach. Na własnej skórze przekonali się o tym kierujący pojazdami, którzy poruszali się w kierunku Poznania z rejonu Kórnika. Już przed godziną 7:00 wielopojazdowe zderzenie spowodowało znaczne utrudnienia w ruchu w kierunku północnym.
Informacje o zdarzeniu podała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Z raportów wynika, że w kolizji brało udział sześć pojazdów – dwa busy, autobus i trzy samochody osobowe. Tak duży karambol szybko wywołał masowe zatory na jednej z najważniejszych dróg prowadzących do Poznania. Bez wątpienia wpłynęło to negatywnie na poranny dojazd do pracy wielu kierowców i ich pasażerów.
Informacje te zostały potwierdzone przez policjantów z Wielkopolski. Jak tłumaczy dyżurny, mimo iż nie doszło do poważniejszych obrażeń, ruch na drodze jest utrudniony. – To po prostu kolizja drogowa – żadne osoby nie odniosły szkód. Jednakże, zważywszy, że jest to poranek w poniedziałek i ruch na drogach jest intensywny, kolizja spowodowała utrudnienia. Drogą można się poruszać, ale tylko jednym pasem, zamiast trzema – wyjaśnia przedstawiciel wielkopolskiej policji.
Z tego względu policjanci zalecają poszukiwanie alternatywnych tras dojazdu do Poznania, ponieważ prace związane z usuwaniem skutków karambolu mogą potrwać dłużej niż zwykle.