W najbliższy czwartek oczekiwane są badania eksperta na miejscu zdarzenia tragicznego pożaru, do którego doszło w kamienicy znajdującej się przy ulicy Kraszewskiego w Poznaniu. W wyniku tego kataklizmu, dwóch strażaków, którzy brali udział w gaszeniu ognia, straciło życie. Nieoficjalne dane mówią o tym, że na miejscu znaleziono dużą ilość baterii wskazujących na możliwe źródło wybuchu.
Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, poinformował, że oględziny miejsca zdarzenia będą możliwe dzięki prowadzonym pracom rozbiórkowym kamienicy.
Zbiór dowodów oraz analiza śladów nadal jest prowadzona na terenie dotkniętym pożarem. Ekspert do spraw pożarów zaplanował swoją obecność na miejscu w następnym dniu, gdzie wraz z prokuratorem przeprowadzi kolejne badania okoliczności trwającej tragedii. Działania te są już możliwe do przeprowadzenia dzięki odkryciu kluczowego dla dochodzenia miejsca.
Wnioski biegłych mogą okazać się decydujące dla ustalenia przyczyny wybuchu i tego, co doprowadziło do pożaru. W chwili obecnej Prokuratura nie udziela komentarzy na temat doniesień dotyczących odnalezionych w piwnicach baterii, z których niektóre są w dobrym stanie.
Warto dodać, że w podziemiach kamienicy funkcjonowała stacja naprawy baterii i akumulatorów. Co więcej, wcześniej odnotowano tam kilka mniejszych pożarów.