Tunel donikąd na stacji Poznań Główny. Kto za to odpowiada?

Sto milionów złotych PKP PLK kosztował nowy tunel oraz peron na stacji Poznań Główny. I jeżeli w kwestii nowego peronu, nikt nie zgłasza protestów, bo powinien być zrobiony już dawno, o tyle tunel prowadzący donikąd budzi już spore kontrowersje.

Dobra wiadomość jest taka, że w końcu zniknęła z oznaczeń numeracja literowa i zastąpiono ją w całości oznaczeniami numerowanymi. Zła, że nowy i drogi tunel został poprowadzony w kierunku północno – wschodnim, co zmienia kompletnie koncepcję ruchu turystycznego.

Nowy tunel jest poprowadzony pod nowym peronem i to ma sens. Jednak wyjście z niego jest poprowadzone w kierunku ulicy Składowej, niebędącej głównym ciągiem komunikacyjnym przez centrum miasta. Lwia część turystów i podróżnych, przyjeżdża na pociąg komunikacją miejską.

W konsekwencji, aby dojść bezpośrednio na peron, trzeba przejść przez zatłoczone centrum handlowe, co w weekendy jest ogromnym wyzwaniem. Znacznie lepszą inwestycją byłoby poprowadzenie tunelu stosując właśnie alternatywę dla centrum handlowego.