Na poznańskim Grunwaldzie trwa budowa nowego osiedla, której prowadzi deweloper. Ma on nietypowy plan na ochronę 40-letnich lip rosnących w pobliżu – zamierza ograniczyć liczbę miejsc parkingowych, które pierwotnie miały powstać na terenie inwestycji. Przedstawiciel lokalnej rady osiedla wyraził swoje zdziwienie i radość z tej decyzji, określając ją jako „cud”.
Sama idea ochrony drzew zakłada konieczność modyfikacji tzw. normatywu parkingowego. Pierwotnie, zgodnie z tym normatywem, każde mieszkanie w budynku miało zapewnione półtora miejsca postojowego. Zasady te jednak zagrażały istnieniu cennych lip, rosnących wzdłuż ulic Babimojskiej i Smardzewskiej w Poznaniu.
Włodzimierz Nowak, przewodniczący zarządu osiedla Grunwald Południe w Poznaniu, wyjaśnia jak doszło do tej niecodziennej sytuacji. Zauważa, że ponad dwa lata temu lokalni mieszkańcy poprosili o wsparcie w obronie szpaleru lip, które miały zostać usunięte na rzecz budowy podziemnych parkingów. Normatyw parkingowy, który narzucał na inwestora zagospodarowanie niemal całej działki pod parkingi, stanowił poważne zagrożenie dla tych drzew.