Odkąd Poznański Szybki Tramwaj wrócił do działania, pojazdy na linii numer 7 jeżdżą wydłużonym szlakiem, który jest najdłuższy w całym Poznaniu. Po ostatnich zmianach w rozkładzie jazdy, „siódemka” nadal przemierza trasę pomiędzy Ogrodami a pętlą Połabska, pokonując w ten sposób niemal całe miasto. Czy jednak takie zmiany skutkują opóźnieniami?
Koncepcja przedłużenia trasy „siódemki” pojawiła się w związku z tymczasowym zawieszeniem działalności linii numer 4, spowodowanym remontami drogowymi w mieście. Ważnym czynnikiem były także zbliżające się wakacje i towarzyszące im urlopy motorniczych.
– Zdecydowaliśmy się na wprowadzenie wydłużonych kursów od dnia 13 maja. Za taką decyzją przemawiały powody praktyczne oraz techniczne. W zaplanowanym czasie remontu trasy Kórnickiej musieliśmy dostosować ilość linii tramwajowych przejeżdżających przez ulicę Zamenhofa do potrzeb pasażerów oraz do możliwości przepustowości tej trasy, aby uniknąć tworzenia się korków tramwajowych – tłumaczy Bartosz Trzebiatowski, rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu.