Produkcja czołgów K2PL w Poznaniu niepodważalna – mówi prezes Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych

Prezes Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych z Poznania, Elżbieta Wawrzynkiewicz, podczas swego wystąpienia w programie radiowym Poranne rozpoznanie w Radiu Poznań, zdecydowanie zaprzeczyła możliwości przenosin produkcji czołgów typu K2PL z poznańskiego zakładu.

Podczas rozmowy skomentowała plotki dotyczące potencjalnego przesunięcia głównych prac produkcyjnych do śląskiego Bumaru. Wyraziła stanowcze stanowisko, że umowa konsorcjum, która jest trójstronna i obejmuje Huyndai Rotem, PGZ oraz WZM, nie uległa żadnym zmianom. Dodała, że istniejące umowy nie mogą być zmienione bez zgody wszystkich stron umowy. Przytoczyła również fakt, że za projektem stoi prawie dwuletnia ciężka praca, w tym dziesiątki tysięcy godzin pracy prawniczej i technicznej, jak również liczne uzgodnienia.

Poznański zakład już przeprowadził pierwsze inwestycje związane z produkcją koreańskich czołgów Czarne Pantery. Firma przygotowała specjalną halę o powierzchni przekraczającej 20 tysięcy metrów kwadratowych, która przez wiele lat była nieużytkowana. Mimo że w hali są już zainstalowane niezbędne sieci oraz suwnice zdolne podnieść do 100 ton, brakuje jeszcze linii montażowej dla modelu K2. Wdrożenie takiej linii wymaga jednak podpisania umowy wykonawczej.

Finalnym celem projektu jest wyprodukowanie przez Polskę aż 820 polsko-koreańskich czołgów K2PL. Prace mają rozpocząć się w 2026 roku.