Na jednym z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w Poznaniu, gdzie krzyżują się ulice Pułaskiego i Libelta, doszło do kolejnego niebezpiecznego incydentu. Tym razem z torów wypadł tramwaj linii numer 11, który poruszał się w kierunku ulicy Piątkowskiej. Co ciekawe, to nie jest pierwszy taki przypadek. Dwa tygodnie wcześniej, na tym samym skrzyżowaniu, doszło do wykolejenia tramwaju linii numer 3.
Podczas najnowszego incydentu na szczęście nikt nie odniósł żadnych obrażeń, ale wymusiło to wprowadzenie szereg nieplanowanych zmian w ruchu komunikacji miejskiej. Wstrzymany został ruch tramwajów jadących w stronę trzech pętli: Połabska, Piątkowska oraz Błażeja na Naramowicach.
Spowodowało to konieczność wprowadzenia objazdów dla kilku linii tramwajowych. Linie numer 3 i 99 zostały przekierowane na pętlę Ogrody, natomiast linie 7, 10 i 11 skierowano na trasę PST, czyli Poznańskiego Szybkiego Tramwaju, kierując ich w stronę Osiedla Sobieskiego.
W związku z zaistniałą sytuacją, Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne (MPK) w Poznaniu uruchomiło komunikację zastępczą. Czekający na przystanku pasażerowie mogli skorzystać z autobusu obsługującego trasę od ronda Kaponiera do Piątkowskiej oraz Połabskiej, który zastąpił regularną linię tramwajową. Dodatkowo, pomiędzy Wilczakiem a pętlą Błażeja uruchomiono wahadłowy tramwaj zastępczy.