Internauta o pseudonimie „Gural”, w rzeczywistości nazywający się Grzegorz G., stanął przed sądem oskarżony o okrutne traktowanie zwierząt oraz formułowanie gróźb karalnych. Znany z transmitowania online swoich kontrowersyjnych czynów, Grzegorz G. na oczach widzów między innymi trzymał kota nad patelnią rozgrzaną do czerwoności oraz przykładał papierosa do pyska psa. Drugi zarzut dotyczył nawoływania do fizycznej napaści na jednego z internautów oraz do zgwałcenia jego partnerki.
Sprawę rozpatrywał Sąd Rejonowy w Grodzisku Wielkopolskim, a konkretnie sędzia Szymon Pacia. Po analizie dowodów oraz przesłuchaniu świadków, sędzia Pacia orzekł w obu sprawach, że Grzegorz G. jest niewinny. Wszystkie szczegóły procesu, w tym uzasadnienie wyroku, są objęte tajemnicą sądową. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.
Warto dodać, że to już nie pierwszy raz, kiedy „Gural” staje przed sądem. W czasie, kiedy osiągał szczyty popularności, jak sam twierdził, zarabiał na darowiznach od swoich fanów nawet do 20 tysięcy złotych miesięcznie. Jego działalność internetowa uległa jednak przerwie w 2019 roku, kiedy to został skazany za przestępstwo o charakterze pedofilskim. Otrzymał wówczas wyrok w zawieszeniu i po pewnym okresie powrócił do aktywności w sieci.