W piątkowy wieczór, tuż przed godziną 23:00, doszło do dramatycznego zdarzenia w Golinie koło Jarocina. Bus niespodziewanie znalazł się na torach, wprost pod nadjeżdżającym pociągiem.
Przebieg zdarzenia
Na przejeździe kolejowo-drogowym, gdzie sygnalizacja świetlna działała prawidłowo, doszło do wypadku z udziałem Volkswagena Craftera. Młodszy aspirant Dawid Kuderczak, pełniący funkcję oficera prasowego Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Jarocinie, przekazał, że jedynym pasażerem pojazdu był jego kierowca.
Osoba prowadząca pojazd utknęła wewnątrz auta, jednak była świadoma. Strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu hydraulicznego, aby dotrzeć do uwięzionego kierowcy. Po skutecznej akcji ratunkowej, poszkodowanego przekazano zespołowi ratownictwa medycznego.
Analiza przyczyn i skutków
Młodszy inspektor Andrzej Borowiak, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu, poinformował, że kierowca Volkswagena był 41-letnim mężczyzną. Według ustaleń policji, zignorował on czerwone światło ostrzegawcze na przejeździe, co było bezpośrednią przyczyną wypadku. Zdarzenie to zakończyło się dla niego poważnymi obrażeniami.
Na szczęście załoga pociągu nie ucierpiała w wyniku kolizji. Pomimo dramatycznego przebiegu wydarzeń, pasażerowie pociągu wyszli z niego bez szwanku.
Wnioski i środki zapobiegawcze
Incydent ten przypomina o kluczowym znaczeniu przestrzegania przepisów ruchu drogowego oraz ostrożności na przejazdach kolejowych. Zignorowanie sygnałów świetlnych może prowadzić do tragicznych konsekwencji, co pokazuje ten wypadek.
Władze lokalne planują zwiększenie świadomości kierowców poprzez kampanie edukacyjne, mające na celu poprawę bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych. Kontrole mają być także częstsze, aby zapobiegać podobnym zdarzeniom w przyszłości.